NAZYWAM SIĘ
bezunio
PRZEBYWAM W
Fundacja Znajdki - Przytulisko k/Radzymina
Jestem Bezunio i nie ukrywam, że jestem przystojniakiem. Niestety moja uroda nie idzie w parze z moim zdrowiem. Zostałem znaleziony zimą w polu - mówią, że mnie wyrzucono, bo byłem bardzo chory. Na szczęście udało mi się przeżyć. Ostatnio musiałem mieć usunięte wszystki zęby, ponieważ miałem stan zapalny dziąseł. Uff... to było straszne. Teraz muszę jeść miękkie jedzenie, bo wszystko goi się jeszcze po operacji. Myślę, że teraz znajdę dom. Kot bez zębów też potrzebuje miłości.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: